piątek, 3 kwietnia 2015

Rozdzial 29

Może poproszę pielęgniarkę, która prowadzi moje łóżko, żeby podjechała tam do nich? W sumie to nie głupi pomysł. Już miałem tak zrobić, kiedy Kacper pochylił się i pocałował Martę w policzek. Otworzyłem szeroko usta i oczy. JAK DO CHOLERY ON ŚMIAŁ?! Dobra! Teraz to już jestem zazdrosny!

    Chciałem krzyknąć, wstać z łóżka, pobiec do nich, zrobić awanturę i...nie wiem co jeszcze. On nie miał prawa jej TKNĄĆ! A co dopiero POCAŁOWAĆ! Od tego jestem ja! Kacper otworzył drzwi, powiedział coś jeszcze do Marty i wyszedł. Tym lepiej dla niego! Bo szczerze nie wiem co bym mu teraz zrobił...Nagle pielęgniarka skręciła w inny korytarz ciągnąc łóżko na którym leżałem. Przez to straciłem Martę z oczu. Cholera. Jeszcze jakiś pielęgniarz się do niej przyklei...


*Perspektywa Marty*

Stałam jak słup soli wpatrzona w drzwi. Szczerze to nie wiedziałam co zrobić. Dobra, ustaliłam z Kacprem, że jesteśmy tylko przyjaciółmi. Pogadaliśmy trochę. Fajnie. Ale to, że pocałował mnie na pożegnanie...W sumie tylko w policzek. Marta, ty też dałaś Adamowi takiego "przyjacielskiego" buziaka. Nie ma co się przejmować. Nie ma...Więc czemu do cholery to sobie powtarzasz?!


*Perspektywa Jasia*

W końcu znaleźliśmy się w mojej sali. Pielęgniarka szukała czegoś po półkach, a ja rozmyślałem nad Kacprem i Martą.
-Cholera-mruknąłem powtarzając dzisiaj to słowo nie wiem już który raz
-Co się stało?-spytała pielęgniarka odwracając się do mnie. Boże, powiedziałem to na głos?
-Ekhem...Nic...
-Napewno?-zapytała podchodząc do mnie i kładąc rękę na moim czole
-Tak, tak. Dobrze się czuję-powiedziałem odpychając jej rękę i uśmiechając się lekko
-To o co chodzi? No mów, widzę, że coś nie tak-mruknęła roześmiana siadając na skraju łóżka
-Yyy...Sprawy osobiste...
-I napewno nie chcesz o tym pogadać?
W sumie? Czy chce? No nie wiem. Spojrzałem na nią. Teraz dopiero mogłem się jej przyjrzeć. Muszę przyznać, że była śliczna. Średniej wielkości oczy, zielone, ale pomieszane z szarością i błękitem. Pod nimi dość duży nosek i podłużne, pełne usta. Pulchne policzki, lecz to tylko dodawało jej urody. Miała okrągłą twarz na którą opadały kosmyki jej jasnobrązowych włosów.
-Halo? Ziemia do Jasia!-powiedziała uśmiechając się i wtedy zobaczyłem też, że miała aparat na zębach.
-Przepraszam, zamyśli...Skąd wiesz jak się nazywam?
-Pielęgniarka powinna znać swojego pacjenta, nie?-mruknęła roześmiana
-Aaa no tak. Ale może chociaż mogę się dowiedzieć jak ty masz na imie?
-Oliwka
-Ładnie-mruknąłem uśmiechając się na co się zarumieniła
-Dziękuję...więc może powiesz mi w czym problem?
Westchnąłem. No tak. Problem. W postaci Kacpra, który przykleił się do Marty. Streściłem Oliwce co się stało.
-Yhym...
-I co o tym sądzisz?-spytałem patrząc na nią wyczekująco. Miała inny punkt widzenia, więc mogła inaczej to zrozumieć.
-Szczerze?
Pokiwałem głową.
-Nie wiem co o tym sądzić. Najważniejsze to zapytać się tej twojej dziewczyny co się stało. Wiesz, przytulenie czy złapanie za ręce to nic wielkiego...
-A buziak?-przerwałem jej
-Musisz się spytać swojej dziewczyny-mruknęła wstając z łóżka-Czasem jakaś sytuacja może być zupełnie inna niż się wydaje. Przecież nie wiesz czy ona sie na to zgodziła. Może ją tym całusem zaskoczył...
-Taa, napewno-mruknąłem przewracając oczami-Tak czy siak dziękuję za radę.
-Nie ma sprawy-powiedziała uśmiechając się i sięgając po tabletki dla mnie-Weź je i popij wodą.
Posłusznie to zrobiłem.
-Grzeczny chłopczyk.
Prychnąłem, ale wtedy zakręciło mi się w głowie.
-Ymm-wymruczałem tylko, a Oliwia szybko do mnie podbiegła
-Połóż się, nie siedź. Po tych lekach możesz źle się poczuć...
Zamknąłem oczy i po chwili zasnąłem.

Usłyszałem jakieś głosy. Otworzyłem lekko oczy, żeby zobaczyć co się dzieje. Przed moim łóżkiem stała Marta. Już chciałem coś do niej powiedzieć, kiedy zobaczyłem, że stoi obok niej Kacper. Cholera, ten to się nigdy od niej nie odklei! O czymś gadali, więc przymrużyłem oczy udając, że śpię i zacząłem nasłuchiwać.
-Ale...Marta...-szeptał Kacper
-Odwal się ode mnie!-krzyknęła nagle
-Cii, nie tak głośno, bo Jaśka obudzisz...
-Kacper...zrozum...-zaczęła szeptać-Ja...
Nie mogła dokończyć, bo ją pocałował. Cholera! Co on sobie kurwa wyobraża?! Już miałem wstać i "wytłumaczyć" mu parę spraw, ale się od siebie odsuneli.
-Martuniu...
TYLKO JA MOGĘ TAK DO NIEJ MÓWIĆ!
-Kocham cię...
-Ale...Kacper...ja jestem z Jasiem...
-Wiem, że ty czujesz do mnie to samo....
-Nie...
-Oszukujesz mnie
Westchnęła.
-Ale...Jaś...
-Zerwij z nim. Po co ci on, skoro masz mnie?
-No...nie wiem...nie jestem przekonana...
-Proszę. Zrób to dla mnie-powiedział łapiąc ją za ręce
Chwilę milczeli. Cholera, ona się nad tym zastanawia?!
-Dobrze-powiedziała po chwili-Jak tylko się obudzi to powiem mu, że z nami koniec.
_____________________________________________________________________

Nie jest krótki, jeej! xd 
Wybaczcie, mordki, że o 11, a nie o 10,
ale o 10 dopiero wstałam :C

Wiem, zabijecie mnie za ten rozdział <3


Czytasz? Komentuj!

♥ Dziękuję, że poświęciłaś czas na przeczytanie tego opowiadania  ♥

Zapraszam rowniez na  mojego aska

64 komentarze:

  1. Świetny rozdział ? Kiedy następny? ����

    OdpowiedzUsuń
  2. Ej, co to ma byc? :c

    OdpowiedzUsuń
  3. Tej tej Marta nie fikej tak bo sobie porozmawiamy xD ... Co ty Misia robisz ?!? Noo ja sie pytam ! XD proosze nie kloc ich ! Nie teraz jak Jasiek jest w szpitalu ! :c Jaki KONIEC ?! To ma byc poczatek ! Noo chyba ze Marta to powiedziala tylko po to by ten Kacper sie odwalil od niej ... Mam nadzieje ! Pisz szybko nexta ! Tylko pozytywnego ! Tak to rozkaz !!

    (pliss :c )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahahaha <3
      Mordka kochana ♥
      Koniec, koniec. Mówiłam, że nie chcę pisać bloga i ktoś mi tam napisał, że muszę go jakoś skończyć - więc TA DAAA XD

      Usuń
    2. Nie kończ :c prosze ten blog jest lepszy od jakiejkolwiek ksiazki prosze pisz dalej zrob inny koniec...mam nadzieje ze to przemyslisz :c

      Usuń
  4. Ej no nie :c Ona ma być z Jasiem, a nie z jakimś tam brzydkim Kacprem !

    A tak wgl fajny rozdział ❤✌❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A skąd wiesz, że on jest brzydki? xd
      Dzięki, mordko ♥

      Usuń
  5. A mi się wydaje ze to był tylko sen, no bo po pierwsze on usnął a potem to się wydarzyło. Po drugie szczerze wątpię żeby Marta tak po prostu zostawiła Jasia i to jeszcze siedząc przy nim .. Może się mylę ale mam nadzieje że nie ;) :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cichocichocichocichocichocichocichocichocichocichocichocicho!
      Tego komentarza nie było.
      Zapomnij o nim i przeglądaj dalej ↓

      Usuń
  6. Mam nadzieję, że to sen Jaśka XD :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytaj co odpisałam wyżej ↑
      Tak samo xd

      Usuń
  7. Co ty zrobiłaaaaaaś ????!!!! >.<
    Nie ona nie może go zostawić,zwłaszcza jak jest w szpitalu !
    Tylko jedno mnie ciekawi...Skoro Jasiek miał zamknięte oczy to skąd wiedział że się pocałowali ?
    Ciekawy rozdział. Podczas jego czytania przeżywałam na cały dom xDD
    Czekam na nexta ❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co ja zrobiłaaaaaam?????!!!!! >.<
      Miał przymknięte oczy, a nie zamknięte - naucz się czytać :'D
      Dzięki, mordko, jesteś jedną z najwierniejszych czytelniczek ♥

      Usuń
  8. Zabije cie za ten rozdział ! Co to ma być :/ ? A weź mi idź foch xd . Co taki krótki? :"D a weź teraz to serio foch xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak mnie zabijesz to nie będę miała jak tego zmienić :c
      KRÓTKI?! Kobieto on jest normalny! Ja ci już napisze krótki!

      Usuń
  9. Zuza, prima aprilis się już skończyło. Niech Marta z nim nie zrywa...nie, nie pozwalam na taki zwrot akcji, rozumiesz?!

    http://taught-me-how-to-life.blogspot.com
    ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Się skończyło, ale ja żarty robię nadal hłe hłe hłe
      A ja pozwalam.

      Usuń
  10. No właśnie, już po prima aprilis miśku ;ccc
    Czemu tak skończyłaś? :ccc
    ALe to jak piszesz... AWWW!
    Kocham to opowiadanie! Czekam na net! ;***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skończyłam, bo chciałam 8)
      Oooo, kochana moja ;*

      Usuń
  11. Napiszę komentarz... bo tak. Mega świetny rozdział, ale załamał się.. po prostu umarłam ;_;

    OdpowiedzUsuń
  12. Czy w życiu dziewczyna zrywa z chłopakiem jak go kocha,a on jest po wypadku?NIEEEEEEEEE JA SIĘ NIE ZGADZAM!GDZIE KURNA INNE ZAKOŃCZENIE?!MASZ MI ZMIENIĆ TO,BO JAK NIE TO POJADĘ DO WARSZAWY CIĘ ZARĄBAĆ EKIERKĄ!W NEXCIE MA BYĆ INACZEJ!AAAAAAAAAAAMEEEEEEEEEEEEN!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. Tak, zrywa :'D
      Nie znasz się xd
      Ok, przyjedź. Czekam hahahahah ♥

      Usuń
    2. Oj kochana znam się i widzisz mnie u siebie o 15:00 u siebie w domu!Nie no zmień zakończenie.

      Usuń
    3. Nie zmienię! Dobra, czekam. Jest 10:19, masz ponad 4 godziny. Przyjedź zarąbać mnie ekierką ♥ Czekam ;*

      Usuń
  13. CO?! NIE! ONA MUSI BYĆ Z JASIEM ! :\ Przepraszam za to ale emocje.Nie no prosze,niech ona tego nie robi no. Świetny rozdział czekam na kolejny i oby Marta była z Jasiem ! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. CO?! TAK! XD
      Wybacz, musi tak być. Przepraszam.

      Usuń
  14. Jezu nie spinajcie sie! Akcja musi sie kręcić! Gdyby byli ciągle szczęśliwą parką bez żadnych załamań, przeszkud... To ten blog byłby nudny. Akcja sie kręci i jest fajnie. Genialnie piszesz i rób to dalej tak jak do tej pory. Pozdrawiam ;) ! Pisze z anonima bo zapomniłam hasła do konta na Google ;) mam na imie Justyna xD ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. JEDYNY DOBRY KOMENTARZ!
      Ubóstwiam cię, kobieto! ♥
      Słuchajcie jej, dobrze gada!

      Usuń
  15. Zabije skurwysyna Kacpra! A Martę przy okazji. A pro poz super rozdział! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kacper jest kochany ♥
      A MARTY MI TU SIĘ NIE WAŻ ZABIJAĆ!
      Dzięki, kochana ;*

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    5. Co? Kacper kochany? Nieeeee. I tak go zabije ;) Ale i tak uważam że Kacper to matoł XD Ej.... Mam pomysł! Dodaj nową postać do opowiadania która będzie się nazywać Jagoda i nie będzie znosić Kacpra . (Od początku Kacper mi się nie podobał XD) ♥★♣♧☆♡■□●○◀▶▲▼▶↑↓→☆★☆↓↑▼°○●□■◇◆♣♣★→←↑◀▶▲▪

      Usuń
    6. Tysiącpięćsetstodziewięćset komentarzy usuniętych i dopiero odpowiedni :'D
      Hahahaha, ok, może dodam Jagodę, która będzie nieznosić Kacpra xdd

      Usuń
    7. He he XD Dziękuję XD

      Usuń
  16. Prima Aprilis już było kochana!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Się skończyło, ale ja żarty robię nadal hłe hłe hłe 8)

      Usuń
  17. Mam nadzieję, że to tylko taki postęp, aby Kacper odczepił się od Marty! Mega piszesz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie. Tak po prostu jest. Ooo, dziękuję, kochana ;*

      Usuń
  18. Rozdział fajny i wgl, ale ten koniec. .. no co to ma być? Czy ty sobie ze mnie żarty stoisz? ONI NIE MOGĄ SIĘ ROZSTAĆ! Takie mam podejrzenie, że może to mu się śniło po tych całych lekach czy coś. Jak ich rozdzielisz to cię znajdę i spiore! :** Do następnego! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Ten koniec musiał taki być. Wybacz.
      Śniło? Eeee....cichocichocichocichocichocichocichocichocichocichocichocicho!
      Tego komentarza nie było XD

      Usuń
    2. Czyżbym coś przewidziała? Przepraszam, postaram się tego więcej nie robić! :* Pisz, pisz. Już umieram z ciekawości co tam wykombinujesz! :D

      Usuń
    3. NIE PRZEWIDUJ MI TU! To bardzo, bardzo źle
      No! I tak ma być!

      Usuń
  19. Świetne jak zawsze <3 zapraszam do mnie, dopiero zaczynam ---->http://willbealone-yes.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetny rozdział. Tylko co miała znaczyć ta końcówka? Mam nadzieję, że chłopak ma jakieś halucynacje po tym co zażył albo to jest sen. Bo nic innego mi tu nie pasuje. Marta by mu przecież nie zrobiła czegoś takiego, szczególnie jak chłopak jest w szpitalu.

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie http://jednozdarzenie.blogspot.com/ <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, kochana <3
      Hahahaha, wszyscy uważają, że to sen :'D

      Usuń
  21. Ey ey ey :O o co chodzi ?
    Ja chcę dalej :( no proszę!
    Megaaaa :O

    a u mnie 7 -------> http://hope-life-multi-fanfiction.blogspot.com/
    Lily.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O co chodzi? Po prostu chodzi o to, że Marta nie kocha Jasioka :'D
      Będzie, będzie, mordko ♥
      Dzięki ;*

      Usuń
  22. Kiedy rozdział? :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Moja kochana! Masz ich ze sobą zeswatać albo nogi ukręcę <3

    luisant-eaux-du-lac.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak miło się zaczynało, aż do momentu "albo..." :'D

      Usuń
  24. Ty Polsacie !! Jak mogłaś 😂 Zapraszam do mnie: ilovejdabrowsky.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. Kiedy next ? Bo trzymasz ludzi w takich emocjach już tyle czasu:) tak nie może być

    OdpowiedzUsuń

Komentuj,bo nawet nie wiesz jak to motywuje :)