Jaka ja byłam naiwna! Tak mu ufałam i co? Okłamał mnie! A może nie pierwszy raz? Sama już nie wiedziałam co o tym myśleć. Moje serce coraz mocniej się ściskało. Jak on mógł?! Zacisnęłam rękę w pięść i walnęłam nią w podłogę. Czemu nie mogę trafić na jakiegoś normalnego chłopaka, który będzie mnie kochał? Nie, ja muszę się zawsze zakochiwać w okrutnych kłamcach! Powinnam się powoli przyzwyczajać, że wszyscy łamią mi serce. Łzy powolutku płynęły po moich policzkach.
-Kim do cholery jest ta Natalia?-zapytałam samą siebie. Z pewnością jego dziewczyną. Raczej nie mówiłby do koleżanki, że ją kocha. A z mamą na pewno by tak nie rozmawiał. Ciekawi mnie tylko to czy chodził z nią już wtedy gdy poznał mnie? Jeśli tak, to jest na prawdę cholernym sukinsynem! Okłamywał mnie od początku! Z kolei jeśli poznał ją po mnie to znaczy, że mu się znudziłam i poszukał jakiejś lepszej...Na prawdę nie wiedziałam co jest gorsze! Ej, a może Natalia to ta blondyna z przychodni? Boże...Sama nie wiem. Jedna opcja gorsza od drugiej. Łzy co raz mocniej kapały mi na spodnie. Nie wiedziałam ile tu siedzę. Czy kilka sekund, czy kilka minut, czy kilka godzin... Czemu do cholery wszyscy muszą łamać mi serce? Co ja takiego zrobiłam?
Mam dość! Dość wszystkiego! Całego tego posranego życia! Podobno samobójcy to tchórze, bo wolą poddać się niż walczyć. Lecz co jeśli ja nadal walcze i ciągle przegrywam? Skoro tak to ja takim tchórzem jestem. Stałam na balkonie jakiegoś wieżowca. Chciałam to zrobić jednak bałam się. Z bijącym ze strachu sercem weszłam za barierkę balkonu. Popatrzyłam w dół. Boże, jak wysoko. Skoczyć? W sumie to kto będzie za mną tęsknił? Może rodzice...i Pola i Wika. Reszty zupełnie by to nie obchodziło i na drugi dzień zapomną o moim istnieniu. A Jasiek? On pewnie już o mnie zapomniał. Myślenie o nim jeszcze bardziej mnie dobiło. Łzy zaczęły napływać mi do oczu. Postanowiłam. Zrobię to. Wzięłam głęboki wdech i puściłam barierkę. Czułam jak lecę w dół. Słyszałam głośne bicie mojego serca...Nie, zaraz...To odgłos uderzania w drzwi....
Otworzyłam oczy i zorientowałam się, że jestem w swoim pokoju. To był sen? Słyszałam jak ktoś wali w moje drzwi
-Jesteś tam? Córuś? Otwórz!-krzyczała moja mama-Spóźnisz się do szkoły!
Cholera! Która godzina? Za kilka minut ósma. No pięknie!
-Żyję, żyję!-wrzasnęłam wstając i otwierając drzwi-Zaspałam!
-Boże, już się bałam-westchnęła przytulając się do mnie-Coś się stło?
-Nie, nie. Po prostu gorzej się czuję...
Tuliłyśmy się tak do siebie kilka minut.
-Mogę dzisiaj nie iść do szkoły?-mruknęłam po chwili
-Ale co się stało?-zapytała zaniepokojona mama odrywając się ode mnie
-A co miało się stać?-spytałam udawając, że nie wiem o co jej chodzi
-Dobrze wiesz. Co się stało wczoraj wieczorem?
Milczałam chwilę.
-Mi możesz wszystko powiedzieć.
-Wiem, wiem...
-Pokłóciłaś się z Jasiem?
Skąd ona to wiedziała? Jakaś matczyna intuicja, czy co?
-Można to tak ująć...-mruknęłam
-O co poszło?-zapytała zdziwiona
-Nie ważne...
W końcu mama przestała mnie gnębić pytaniami i zgodziła się, żebym została w domu. Wyszła do pracy rzucając mi tylko "Jak wrócę dom ma być w jednym kawałku" na co ja przewróciłam oczami. Poszłam do kuchni, żeby zjeść śniadanie. Otworzyłam lodówkę patrząc na jej zawartość. Po chwili stwierdziłam, że nie chce mi się nic robić, więc wyjęłam kawałek ciasta z truskawkami.
-Jestem na skraju rozpaczy, więc chyba mogę zjeść coś słodkiego-mruknęłam do siebie jakby na usprawiedliwienie mojego obżarstwa.
Jadłam moje "śniadanie" oglądając telewizję. Nie powiem. Poczułam się trochę lepiej. Nagle usłyszałam dźwięk sms'a. Spojrzałam na wyświetlacz telefonu. Od Poli? "Czemu nie ma cię w szkole?" - aaa no tak. Zapomniałam jej powiedzieć. "Tak po prostu. Nie chciało mi się iść" odpisałam szybko. Nie żeby coś, ale nie lubiłam mówić ludziom o moich osobistych sprawach. Nie chciałam, żeby się zamartwiali moimi problemami. Po chwili jednak przyszła wiadomość "Za dobrze cię znam. Ty nigdy nie nie idziesz do szkoły bez powodu". Uśmiechnęłam się i odpisałam "Po szkole możesz przyjść do mnie to ci wszystko opowiem". Przez kilka minut mi nie odpisywała, więc wróciłam do oglądania telewizji. Po jakiejś pół godzinie znudziły mi się te durne programy i poszłam na górę do siebie do pokoju. Po chwili dostałam sms'a "Ok, to wpadnę!". Uśmiechnęłam się. Od razu było mi lepiej.
Przez cały dzień oglądałam telewizję, jadłam słodycze i rysowałam. W końcu wybiła godzina szesnasta. Kończymy lekcje o 15:30, więc Pola powinna tu zaraz być. Gdy usłyszałam dzwonek do drzwi bez wachania zbiegłam na dół i otworzyłam je nie patrząc przez wizjerek. Po sekundzie tuliłam się już do Poli, która się na mnie rzuciła.
-Heej, kochana-powiedziała odrywając się ode mnie-Nie uwierzysz kogo udało mi się spotkać po drodze...
-Ko..-przerwałam moje pytanie, gdy zobaczyłam stojącego obok niej Jasia
_____________________________________________________________________
Od razu mówię, że w ogóle nie miałam dziś weny ;_;
Jednak bardzo wam dziękuję, że jesteście aż tak aktywne! <3
No kochane jesteście po prostu!
Czytasz? Komentuj!
♥ Dziękuję, że poświęciłaś czas na przeczytanie tego opowiadania ♥
Zapraszam rowniez na mojego aska
Super rozdział jak zawsze <3
OdpowiedzUsuńOjej, dziękuję ♥
UsuńKochana jesteś ;*
Świetnyy :3 jestem ciekawa, co zrobi Jasiowi ;D
OdpowiedzUsuńhttp://opowiadanie-jdabrowsky.blogspot.com/
Jestem za tym, żeby wydrapała mu oczy XD
UsuńAle niestety, ja to piszę i muszę zrobić to jakoś łagodniej :C
to jest. Boskie ❤ a więc czekam 😘😘
OdpowiedzUsuńOjej, dziękuję ;*
UsuńCzekaj, czekaj, bo warto XD
Jutro będzie next ♥
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKocham to ♥♥♥ i ciebie.
OdpowiedzUsuńhttp://dreamfanfictionjas.blogspot.com/?m=1
Dzięki ♥ Ja Cb też ;*
UsuńCzytałam Twój nowy rozdział - mega! <3
Nie bądź łagodna! Chyba, że Natalia (jestem sławna czyt. moje imię) to kuzynka czy coś to ewentualnie mogę się zgodzić na pobicie xd/Risska
OdpowiedzUsuńPS.Chyba mnie już kojarzysz ;)
Kojarzę, kojarzę, kochana ♥
UsuńDobrze, że się podpisujesz, bo ostatnio mam grad anonimów :'D
Nie będę łagoda, obiecuję! Tylko pamiętaj, że on nie wie, że ona wie :3
kocham <3
OdpowiedzUsuńCo tak krótko? :C
UsuńMoje ego nie zdążyło urosnąć :'D
Ale dziękuję ♥
On wie, że ona wie... czyżby Zuzia wymyśliła misterny plan na następny rozdział? ^^/Risska
OdpowiedzUsuńNapisałam "on nie wie, że ona wie", no kochana, czytać nie umiesz :D
UsuńA i nie, nie wymyśliłam xd
Nie dość, że pisać to jeszcze czytać nie umiem xD help me ;-;/Risska
UsuńHahahahaha ♥
UsuńPisać to jeszcze pół biedy, ale czytać to ty musisz umieć :'D
No niestety muszę do pierwszej klasy się wrócić ;-; przynajmniej zadania będą prostsze xd chyba.../Risska
UsuńHahahahaha :'D
UsuńTylko uważaj,bo jest już drugi semestr i mają trudniejsze ;o
Weź nawet nie strasz xd/Risska
UsuńKooochaaaam ♥♥♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńKochana moja <3
UsuńDziękuję ;*
Musisz być taka świetna? -.-
OdpowiedzUsuńDawaj next :D
life-is-not-horrible.blogspot.com
Muszę :'D
UsuńDam, jak napisze hehehe ;3
A czemu ty musisz być lepsza ode mnie? :C
Witam ✌ Jestem Julsonem z aska xd Bardzo fajne, serio :) Ciekawe co zrobią... Nie zasnę dzisiaj, bo będę obmyślać zakończenie xd
OdpowiedzUsuńJulson! <3
UsuńHahahaha :'D
Obmyslaj, obmyslaj xd Powiem Ci tylko, ze Marta nie bedzie łagodna :D
To ja czekam na następny. Dodam może jeszcze, że bardzo fajne :). Świetnie piszesz. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOjej, naprawdę? <3
UsuńDziękuję! Kochana jesteś ;*
Również pozdrawiam :]
Swietne! Ja chce następny!!!
OdpowiedzUsuńhttp://xxankaxx.blogspot.com
Będzie, będzie ♥
UsuńAle muszę napisać xd
Przy okazji - masz bardzo ciekawego bloga ;o
super ale proszę o dłuższe rozdziały :)
OdpowiedzUsuńStaram się, ale ostatnio jakoś wgl nie mam weny ;C
UsuńJednak dodaje codziennie i dlatego są takie śtrednie... Jednak jakbym dodawała co 2/3 dni, to by były z 2 razy dłuższe :D
Proszę, wręcz błagam, żeby ta Natalia nie była żadną rodziną! Mam dość już takich wątków! Niech będzie jeden, wielki konflikt! Heheh. XD
OdpowiedzUsuńOgółem kocham ten blog! Czy Ty dodajesz rozdziały codziennie? Bo jeśli tak, to masz wielkiego plusa! Życzę weny i dużo akcji, bk to jest najważniejsze! Kocham! ;** <3 /Weronika
Powiem Ci szczerze, że chciałam tak zrobić, ale będzie to coś mieszanego... Co mam namyśli? A dowiesz się za jakiś rozdział, dwa ;)
UsuńOjej, serio? Skoro ty kochasz tego bloga to ja kocham Ciebie ♥
Tak, dodaje rozdziały codziennie! :D
Ostatnio nawet dodałam 2 w jednym dniu ;3
Świetny rozdział. Nie mogę się już doczekać kolejnego =D
OdpowiedzUsuńDzięki,
Usuńwłaśnie go piszę ♥
O której będzie dzisiaj rozdział bo już się doczekać nie moge !
OdpowiedzUsuńOjej! ♥
UsuńAle wybaczcie coś dzisiaj nie mam weny, będzie wieczorem, bo teraz lece oglądać film z rodzicami <3
Genialny ! Pisz szybko nastepny bo juz sie nie moge doczekac !
OdpowiedzUsuńNo pisze, pisze, tylko mi to nie wychodzi :C
UsuńNo nic, dla was się postaram!
Od dzisiaj i od zaraz! ♥
Boże jak sie przestraszylam kiedy byl ten moment z samobojstwem... Nie strasz mnie tak XD
OdpowiedzUsuńWybacz xd
UsuńJuż nie będę ♥
Zuzka o której rozdział ?
OdpowiedzUsuńSorry, oglądałam film :/
UsuńZaraz napiszę końcówkę i dodam <3