sobota, 14 marca 2015

Rozdzial 16

 Patrzyłam jak Jaś siedzi na tym krześle. Cholera, prawie mi go było żal! Nie, nie, nie! Musisz się wziąć w garść, Marta! On cię tyle razy oszukał! 
-I co? Zastanawiasz się nad wymyśleniem nowego kłamstwa?-prychnęłam 
-Martuś...-zaczął cicho mówić podnosząc głowę i patrząc na mnie-Tyle, że...ja cie nigdy nie okłamałem... 


    Co?! Co przepraszam?! No niee! Tego już za wiele! Co on niby sobie wyobraża? Może i jestem naiwna - może - ale na pewno nie uwierzę w to, że mnie nie okłamał!
-No nie! W ogóle! Przepraszam, mówią ci coś może twoje słowa "Natalia jest moją kuzynką"?! Albo "Kocham cię"?!-krzyknęłam rozzłoszczona-I nie mów do mnie Martuś!
-Tyle, że...-powiedział wstając i idać w moją stronę-Ja mówiłem prawdę...Martusiu.
Kuuurde! On to mówi specjalnie!
-Wiem, że mi pewnie w to nie uwierzysz-mruknął kucając przy mnie-Ale tak jest.
-Yhy...-chrząknęłam patrząc w jego brązowe oczy. Miał racje. Nie uwierzyłam mu.
-Kocham cię, Marta-powiedział gładząc mój policzek
O! Przynajmniej nie powiedział Martuś!
-Kochasz mnie i dlatego całowałeś się z Natalią?-prychnęłam odtrącając jego rękę
-Nie...Po prostu...widzisz...to skomplikowane...
Nie wierze! Kurde, jaki palant! Najchętniej walnęłabym w niego łóżkiem! Albo chociaż znów uderzyła kulami, tylko tym razem mocniej...Ej! To nawet kusząca propozycja! Niestety Jaś chyba zauważył, że patrze w stronę kul, bo złapał mnie za rękę.
-Wysłuchaj mnie-powiedział patrząc na mnie wyczekująco. Przewróciłam oczami. No ale w końcu czy miałam jakiś wybór? No nie. Nie miałam. Westchnęłam.
-No słucham.
-No więc...z Natalią...jest tak...
-Ok, rozumiem, musisz mieć czas na wymyślenie jakiegoś kłamstwa-mruknęłam oglądając swoje paznokcie-Poczekam.
-Nie, nie, nie!-zaprotestował Jaś-Tylko...Nie wiem jak ci to powiedzieć. Widzisz...Natalia kiedyś była moją dziewczyną.
Otworzyłam szerzej oczy.
-Przecież mówiłeś, że jest twoją kuzy...
-Daj mi dokończyć-przerwał mi-Poznaliśmy się przez przypadek. Na ulicy wpadliśmy na siebie. Wiesz jak to jest - jakaś przeprosinowa kolacja, potem spotkanie, i tak dalej...W końcu została moją dziewczyną, ale kiedy było zebranie rodzinne okazało się, że jest moją kuzynką...
Lekko rozchyliłam usta. Co przepraszam?!
-To najgłupsza wymówka jaką słyszałam
-Co...?-zapytał marszcząc brwi. Chyba nie zrozumiał, że mu nie uwierzyłam-Ja...Ja ci mówię prawdę.
-Taak, oczywiście-mruknęłam z kpiną w głosie-Pewnie, pewnie. To tak ładnie się z kuzynką całować?
-Już mówiłem. To ona mnie pocało...
-Ale jakoś się od niej nie oderwałeś, nie?!-krzyknęłam przerywając mu. Kurde, jak drażniły mnie te jego wymówki! Co on? Nie może się przyznać?
-Bo ja chyba nadal coś do niej czu...-przerwał w pół zdania-Eee...znaczy....
-Jak coś do niej czujesz to idź, porozmawiaj sobie z nią i gdzieś razem pójdźcie!
-Ale ja nie chcę jej, tylko ciebie!
-To trzeba było pomyśleć o tym zanim się z nią pocałowałeś!
W tym momencie drzwi od sali otworzyła pielęgniarka.
-Weroniko, Jaś już chce wyjść-mruknęłam patrząc na chłopaka
-Oczywiście. I tak przyszłam ci zmienić opatrunek...
-Chyba możesz jej zmienić za dwie minuty?-warknął
-Nie, nie może-powiedziałam stanowczo-A ty wyjdź.
-Ale Marta ja...
-Wyjdź już stąd!-wrzasnęłam, a wtedy od razu zareagowała Weronika.
-Przepraszam, ale musisz już iść. Albo teraz wyjdziesz, albo wezwę ochronę.
Jaś podniósł się z podłogi i wyszedł trzaskając drzwiami.

Leżałam na łóżku i patrzyłam przez okno. To jedyna ciekawa rzecz jaką można tu robić. Uwierzcie, jak wam się nudzi to nawet patrzenie przez okno wydaje się fascynujące. Eh...Jeszcze raz rozejrzałam się po pokoju. Białe, lecz już lekko szarawe ściany, parę komódek z lekami, i dwa łóżka z czego na jednym leżałam ja. Właśnie, może jak bym miała kogoś obok siebie nie nudziło by mi się tak strasznie. Nagle drzwi od sali otworzyły się, więc momentalnie zamknęłam oczy i udawałam, że śpię.
-Dobrze, to jest twoje łóżko. Będziesz dzielił salę z Martą...ooo, chyba śpi-usłyszałam głos jakiejś pielęgniarki-Dobrze, to już chyba sobie poradzisz.
Po chwili rozległ się dźwięk zamykanych drzwi. Boziu, ale wykrakałam. No chciałam kogoś obok siebie, ale nie jakiegoś chłopaka...eh...

Przez kilka minut mój współlokator zachowywał się cicho. Jednak po chwili usłyszałam kroki. Delikatnie uniosłam powieki, żeby zobaczyć co robi. Szedł po swoje rzeczy. Niestety wracając nie zauważył moich kul, które leżały na ziemi i potknął się. Oczywiście musiał spaść na mnie.
-Au!-krzyknęłam, bo spadł na moją stłuczoną rękę. Cholera, ale boli!
-Boże, przepraszam-powiedział prostując się-Nic ci nie jest?
Już miałam odpowiedzieć, że nie, ale wtedy popatrzyłam na niego. Na oko mógł mieć 18-19 lat. Miał kruczowate z grzywką wpadającą do dużych niebieskich oczu. Kształtny nos i wyraziste malinowe usta uzupełniały obraz jego twarzy o jasnej cerze. Nie powiem, był przystojny.
-Halo?-zapytał uśmiechając się-Wszystko ok?
-Tak, tak-odpowiedziałam, choć tak na prawdę ręka jeszcze trochę mnie bolała
-To dobrze. Przepraszam, że tak na ciebie wpadłem. Straszna niezdara ze mnie-roześmiał się. Nie chciałam mu nic mówić, że gdybym tam nie zostawiła kul on by się nie potknął.
-Nic się nie stało.
-Jestem Adam-powiedział wyciągając do mnie rękę
-Marta-mruknęłam ściskając jego dłoń

Przez te kilka dni dużo rozmawiałam z Adamem. Okazało się, że ma 19 lat, dwójkę rodzeństwa i interesuje się koszykówką. Ogólnie bardzo dobrze się z nim dogadywałam. W szpitalu często odwiedzała mnie Pola i rodzice, więc nie nudziłam się zbytnio. O Jasiu już prawie w ogóle zapomniałam. Nawet nie zorientowałam się, kiedy minęły dwa tygodnie i mogłam wrócić do domu. Oczywiście wymieniłam się z Adamem numerami telefonów.

Następnego dnia, tuż po opuszczeniu szpitala, przyszedł sms od Adama z prośbą o spotkanie. Zapytałam mamy czy może do mnie przyjść, a gdy się zgodziła wysłałam mu adres. Po pół godzinie usłyszałam dzwonek do drzwi. Szybko zeszłam na dół i otworzyłam je. Oczywiście stał w nich Adam i gdy mnie zobaczył uśmiechnął się. Od razu rzuciłam się mu na szyje. W tym samym czasie w oddali zobaczyłam Jasia, który szedł w stronę mojego domu. Gdy tylko mnie zobaczył tulącą się do Adama otworzył szeroko buzie i upuścił bukiet róż, który trzymał w rękach.

_____________________________________________________________________

No i jest! <3

Jak wam się nie spodoba to nie zgłaszać reklamacji,
bo dzisiaj wgl weny nie miałam xd
  

Czytasz? Komentuj!

♥ Dziękuję, że poświęciłaś czas na przeczytanie tego opowiadania  ♥

Zapraszam rowniez na  mojego aska

45 komentarzy:

  1. Będzie trójkącik? XD trochę zamieszania się przyda, więc pozdrawiam wszystkich Adamów <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trójkącik...boziu...dobijasz mnie xd
      Adamy są najlepsze! :'D

      Usuń
  2. EKSTRA !!! JUTRO ROZDZIAŁ ??? ♥♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czemu nikt się nie może nauczyć, że rozdziały są codziennie? :'D
      Natalia ci już powiedziała ↓

      Usuń
  3. Odpowiem za Zuzię:
    Rozdziały są codziennie, więc tak ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahaha, ktoś się w końcu tego nauczył ♥

      Usuń
  4. W dupę jeża. Ty to masz wyobraźnię dziewczyno.
    Te tłumaczenia Jaśka. Troszkę było mi go żal ale to jak powiedział, że on jeszcze do tej Klaudii coś czuje. Jakbym stała koło niego to dostał by z liścia. Nie obchodzi mnie jego przeszłość. Jak się mu ktoś podoba i z nim kręci to nie spotyka się z byłymi. Czy to takie trudne tępa pało?
    Współczuję dziewczynie. Zrobił jej nadzieję i tak się zachowuje. Ale na szczęście pojawił się ten cały Adam.
    Ja bym pewnie w tym momencie związała Martę z Adamem żeby Jasiok troszkę pocierpiał. (Wredna ja xD)
    Ogólnie to wspaniały rozdział =)

    Pozdrawiam i weny życzę <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "W dupę jeża" - rozwaliło mnie to XDD
      No mam jakąś, muszę mieć skoro pisze, nie? ;3
      No, bałam się, że wam się nie spodobają te jego tłumaczenia...
      No dostałby, dostałby xd I nie do Klaudii, a do Natalii, kobieto ci się imiona zawsze mylą! ;_;
      2/5 moich czytelniczek chce, żeby Marta była z Adamem, 2/5 nie chcą, żeby była, a 1/5 wgl nie ma zdania hahaha ♥
      A mi się właśnie wgl ten rozdział nie podoba :( Najgorszy moim zdaniem z dotychczasowych...

      Usuń
    2. Miało być co innego ale nie chciałam wyjść na nie miłą i tak jakoś samo się napisało.
      Oczywiście, że tak. Ale ja bym w życiu czegoś takiego nie wymyśliła.
      Za dużo opowiadań na raz czytam i piszę. A po za tym starość nie radość. Będę myśleć teraz dwa razy zanim cokolwiek napiszę xD Wybacz mi moje błędy =D
      Ja tam jestem za tym żeby oni byli razem. Niech Jasiek też trochę ma pod górkę w tym opowiadaniu. Nie tylko Marta.
      Fajny jest jak dla mnie. A kolejne pewnie będą jeszcze fajniejsze.

      Usuń
    3. Hahahaha no spoko XD Zawsze można napisać "o rety, kotlety" :'D
      Serio? To jest dość banalny plan ;o
      Wiem, rozumiem, też mi dużo osób mówi, że czyta za dużo FF i im się myli xd Ale nie martw się, nie przywiązuję do tego dużej uwagi, ale no poprawić cię muszę ♥
      No może, w każdym razie muszę coś wykombinować ;c
      Hahahaha, noo kochana jesteś <3

      Usuń
  5. Jezu, ja chcę teraz nowy rozdział!

    http://les-questions-sans-reponse.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam napisanej nawet literki, więc ci nie dam hahaha <3

      Usuń
  6. Uuuuuu....bedzie sie działo :D ŚWietny! Czekam na next :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie, będzie zabawa, będzie się działo, o lalala, będzie mało... hahaahaha ♥
      Dzięki, kochana ;*

      Usuń
  7. Matkooo piekne pisz pisz bo chce nexta!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahaha <3
      Kochana jesteś ;*
      Pewno, ale biorę się za pisanie dopiero juterko ;c

      Usuń
  8. Ekstra, zapraszam do siebie. Też zaczynam pisać dzięki tobie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, i masz bloga? WOOOW! BRAWO! ♥♥♥
      Na prawdę dzięki mnie? Ojej! Kochana jesteś! ;*

      Usuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Super,już czuję święta.Kiedy next?nie zwracaj uwagi na tamttamto.
    Zapraszam do mnie
    Babyihateyoubutstillloveyou.blogspot. com

    Ps.niedługo koniec Austina & Ally.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Święta? COO? XD
      Co ci znowu odwala? hahaahaha ♥
      No niestety, zwróciłam, wybacz ;_;
      Zaraz zerknę na twojego bloga, kochana ;*

      Usuń
  11. Matko sałatko najlepszy rozdział EVER! <3 Nie wiem co powiedzieć! G E N I A L N E :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serrio? ;_;
      A ja właśnie uważam, że jest najgorszy z dotychczasowych noo xd

      Usuń
  12. Mega ;3
    * chamska reklama *
    zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. MEEEGA !!!!
    Zajebiste to twoje opko! :D

    Zapraszam! ;3
    http://the-world-is-threatened-smav.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Jest świetne! Z resztą tak jak zawsze! <3 zapraszam do mnie :3 ---> http://willbealone-yes.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, dziękuję ;3
      Boziu, ale masz świetnego bloga, kochana *o*
      Wstawiaj szybko rozdział ♥

      Usuń
  15. Jejuuu, to jest mega! Okropnie mi się podoba i czekam na więcej ♥
    Uwielbiam cię dziewczyno! :D
    http://life-is-not-horrible.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, kochana moja <3
      Ja ciebie też ;*
      Nie martw się, ty masz lepszego bloga ;c

      Usuń
  16. Supi 2/10 .. nie no 10/2 <3 kochana super czekam aż coś się stanie pomiędzy Jasiem a Martą tak jak dziewczyna pisała wyżej xDD trojkacik hahhahahah :"D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Boziu, wy wszyscy jesteście zboczeni hahahaah <3
      Nie martw się, coś się zawsze wykombinuje ;>

      Usuń
  17. Kolejny ma być Andrzej ! Bo coś przypuszczam że Marta wyrwie trochę dużo xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coo? :'D
      Andrzej?! Oł noł, nie ma tak dobrze hahahaha ♥
      Niee, nie będzie taka :3

      Usuń
  18. Mówiłam, że w niedzielę będę nadrabiać, ale żałuję, że nie zrobiłam tego wcześniej! Genialne, fantastyczne, fenomenalne, cud, miód i malinki! ❤ jestem ciekawa, co będzie dalej :3 moje ff: www.froncala.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, nic się nie stało, kochana <3
      Rozumeim, ja też ostatnio mam coraz mniej czasu :C
      Dziękuję, kochana ♥

      Usuń
  19. Szkoda mi trochę Jasia :( Ale zasłużył.
    Uwielbiam Twojego bloga 8)

    OdpowiedzUsuń

Komentuj,bo nawet nie wiesz jak to motywuje :)