-Co?-zapytał zaskoczony
-Pocałuj mnie-powtórzyłam przybliżając się do niego.
-Ale...
-Proszę-wymruczałam, a wtedy on głośno przełknął ślinę. Jednak po chwili pochylił się i nasze usta się spotkały.
Niezdążył nawet pogłębić pocałunku, bo szybko odsunęłam się od niego. Wiem, że było to zaledwie muśnięcie, które trwało kilka sekund, ale wystarczyło. Jaś stał jak słup soli i patrzył na nas. Dobra, może i jestem trochę wredna, ale należało mu się. Adam jednak chyba się zorientował, że pocałunek był tylko na pokaz, bo szybko wstał i poszedł tą ścieżką, którą przyszliśmy.
-Ej, zaczekaj!-krzyknęłam i podbiegłam do niego. Złapałam go za rękę, a wtedy on momentalnie sie odwrócił.
-Co ty do cholery wyprawiasz?!-krzyknął zaciskając dłonie w pięści. Przestraszyłam się i milczałam chwilę.
-Chcesz ode mnie koleżeństwa, przyjaźni, miłości, czy tylko mam ci posłużyć do zemsty na twoim byłym?
Cholera.Nie myślałam o tym w ten sposób. Pal licho Jasia! Zachowałam się okropnie w stosunku do Adama
-Prze...Przepraszam-wyjąkałam
-Masz za co!-krzyknął rozzłoszczony, a wtedy ja pokornie spuściłam głowę. Kurde. Jestem okropna. Nic dziwnego, że nikt mnie nie chce. Pare łez pociekło mi po policzkach.
-Ej-zaczął już chyba trochę uspokojony i złapał mnie za podbródek podnosząc moją głowę do góry-Nie płacz.
Wtedy ja szybko się do niego przytuliłam.
-Przepraszam-powiedziałam po chwili-Jestem okropna. Wiem.
-Nie jesteś-mruknął gładząc mnie po plecach
-Jestem...Wykorzystuje mojego przyjaciela, żeby wzbudzić zazdrość u mojego chłopaka
-Byłego chłopaka-poprawił mnie Adam, a ja się roześmiałam-Widzę, że już ci lepiej.
-Tak. Dziękuję-powiedziałam i pocałowałam go w policzek-To tak w ramach podziękowania.
-Taki przyjacielski pocałunek-mruknął uśmiechając się
*Perspektywa Jasia*
Świetnie. Po prostu świetnie. Byli daleko, ale jeszcze ich widziałem. Śmiali się, a Marta pocałowała go w policzek. Jakby ten pocałunek na ławce nie wystarczył! Miałem ochotę teraz krzyczeć! Na cały park, kraj, świat! Wykrzyczeć to wszystko! To całe cierpienie, smutek, nieprzespane noce...Minęły już prawie 3 tygodnie od naszej kłótni. A wszystko przez tą cholerną Natalię! W sumie to też moja wina, bo nie powiedziałem jej, że to koniec i że musi się przyzwyczaić, że jest już tylko moją kuzynką. Ale i tak nie mogę jej obwiniać. Już sama to robi i próbuje na wszystkie możliwe sposoby mnie pocieszyć. Wyciągnęła mnie w końcu na dwór, ale chciałem jakieś odludne miejsce, więc wybrała ten park. Całą drogę gadała, że świat się nie kończy na jednej dziewczynie. Myli się. Cholernie się myli. Odwróciłem się, bo nie mogłem znieść widoku Marty przytulającej się do tego chłopaka. Poszedłem prosto przed siebie, ale po chwili Natalia znalazła się przede mną.
-Stój, stój, stój!-krzyknęła zatrzymując mnie-Nie idziesz o nią zawalczyć?
-Ona mnie nie chce-powiedziałem cicho i zacisnąłem mocno usta. Ona mnie nie chce...
-Skąd wiesz?
-A nie widzisz może tego chłopaka, który obok niej stoi?!-wykrzyczałem
-A co on ma do rzeczy?
Podniosłem głowę do góry i pokręciłem nią z niedowierzaniem. Ta nic nie rozumie!
-Ona kocha jego, nie mnie...
-A może chce tylko wzbudzić twoją zazdrość? Nie pomyślałeś o tym?
Zmarszczyłem brwi. No faktycznie coś w tym jest...Ale...Niee. Napewno nie.
-Ona mnie nie chce-powtórzyłem zaciskając mocno powieki
-Jasiek musisz...
-Nic nie musze!-krzyknąłem i odepchnąłem ją, a sam ruszyłem przed siebie-Wracam do domu!
*Perspektywa Marty*
Rozmawiałam z Adamem, kiedy podeszła do mnie Natalia.
-Hej, ty jesteś...hmmm...Martyna?-zapytała
-Marta-mruknęłam niechętnie. Czego ona chce?
-Przepraszam. Marta. A ja jestem Nata...
-Wiem jak się nazywasz-przerwałam jej-O co chodzi?
-Eee...Możemy porozmawiać na osobności?
Spojrzałam na Adama.
-Ok, ok-powiedział i bezradnie podniósł ręce do góry, po czym odwrócił się i odszedł kawałek.
-Mów-mruknęłam niechętnie patrząc na Natalie
-Chodzi o Jasia...
-Ah, to powiedz mu, żeby cie nie przysyłał tylko sam przyszedł
-Ale on mnie nie przysłał! Słuchaj, wiesz jak on cierpi?
-Nie obchodzi mnie to...
-Prawie cały czas nie śpi, mało je, i w ogóle nie wychodzi z domu, ledwo go wyciagnęłam...
-Tak, tak-mruknęłam przewracając oczami. Co ona myśli, że ja jej tak łatwo uwierze?
-Naprawdę!-jęknęła bezradna-Słuchaj, przepraszam! To moja wina, to ja go pocałowałam, to...
-Właśnie oto chodzi, że to nie twoja wina!-przerwałam jej
-Ale...
-Z Jasiem już nic mnie nie łączy. I nie będzie-dodałam po chwili, po czym szybko odwróciłam się i odeszłam jak najdalej od niej
Następnego dnia byłam strasznie przybita. Cały czas myślałam o Jasiu. Cholera, a miałaś o nim zapomnieć, idiotko! Moje rozmyślania przerwał dzwonek do drzwi. Nie zeszłam na dół, bo nie miałam ochoty. Pewnie mama otworzy. Miałam rację, bo po chwili usłyszałam jak rozmawia z kimś.
-Maaaarta!-krzyknęła-Chodź na dół! Adam do ciebie!
Niechętnie podniosłam się z łóżka i zeszłam po schodach.
-Hej
-Cześć-powiedział uśmiechając się-Co tak wczoraj odeszłaś bez słowa? W ogóle nie mogłem cię znaleść...
-Wiem, wiem. Przepraszam...
-Nic się nie stało. Ale za to...Musisz pójść ze mną na spacer.
-Znowu?-mruknęłam przewracając oczami
-Znowu.
*Perspektywa Jasia*
-Nie, nie, nie!-krzyknąłem chcąc zamknąć drzwi do mojego pokoju. Cholera, ona mnie wykończy. Dopiero co wczoraj musiałem z nią iść to teraz też chce mnie wyciągnąć. No załamie się zaraz.
-Nooo chooodź!-jęknęła blokując mi zamknięcie drzwi-Raz. Ostatni.
-Nie dociera do ciebie? Nie!
-Ostatni, ostatni, ostatni! Albo będę tak stać i krzyczeć póki nie wyjdziesz.
Przewróciłem oczami. Zwariuje przez tą kobiete.
-Ostatni?-mruknąłem
-Ostatni-potwierdziła uśmiechając się
Doszliśmy do jakiegoś parku. Było tu więcej ludzi. Westchnąłem. Tylko parki i parki. Czy ta kobieta nie ma mnie gdzie przyprowadzać?
-Dobra, chodź tędy-powiedziała ciągnąc mnie za rękę. I nagle w oddali zobaczyłem Martę. Znowu z tym chłopakiem. Chciałem już zawrócić, ale Natalia ciągnęła mnie w ich stronę. W końcu zatrzymała się gdy znaleźliśmy się centralnie przy nich. Oboje z Martą spojrzeliśmy na siebie i przełkneliśmy głośno śline.
_____________________________________________________________________
Proszę, jest taki dłuższy <3
Specjalnie dla Was ;*
Wszyscy głosują na Jaśka :'D
Z kim ma być Marta?
Czytasz? Komentuj!
♥ Dziękuję, że poświęciłaś czas na przeczytanie tego opowiadania ♥
Zapraszam rowniez na mojego aska
<3
OdpowiedzUsuńKochana moja <3
UsuńAwiw ❤️❤️❤️najlepsze opowiadanie ever ! ❤️✌️czekam na więcej !
OdpowiedzUsuńOjej, serio? ♥
UsuńNo dziękuję, kochana! ;*
Awwww *_* albo raczej wrrrrrr... Polsacie jeden <3
OdpowiedzUsuńKurde, wszyscy mówią, że Polsat ze mnie xd
UsuńOMG ! To jest GENIALNE !!! Kocham twoje opowiadania i na końcu zdj. bo zawsze mogę sobie wyobrazić jak by to np. wyglądało ! :) KIEDY NEXT ?! xDD
OdpowiedzUsuńDzięki <3
UsuńOooo, miło, że ktoś docenia te zdjęcia ♥
Rozdziały dodaję codziennie, kochana ;*
Ooo ja juz chce nexta !!! ❤❤❤
OdpowiedzUsuńJutro wyczekuj ;*
UsuńCudowne ; *
OdpowiedzUsuńDzięki, kochana ♥
UsuńCudowne ; *
OdpowiedzUsuńTeraz już na pewno się pogodzą <3 i bedą razem forever ;* i będą kisski xD
OdpowiedzUsuńNo nwm, czy się pogodzą xd
UsuńHahahahaah :'D
Nawet mi nie mów, że się nie pogodzą! Mam kolejną ankietę robić xD
UsuńHahahaha xd
UsuńNie, nie, jest 11:0 dla Jasia :'D
hihi bedą się jajkami bili na swinta.hihi.Ok i jak mo blog poprawiłam,jestem trzeźwa jak ksiundz i pzecytałam.a jeżeli chodzi o te jajka nie pytaj po prostu sama nw.Do tego przed chwilą grałam w horror jezu wiesz jak się bałam.No ale dobla ok czekam na nexta.W imię Jana i Ariego i ekipy terefere.Amen.
OdpowiedzUsuńBardzo trzeźwa, barszo xd
UsuńW co grałaś? ;o
AMEN! XD
Czy my coś piłyśmy?
Usuńfive nights at freddy's 2!Ja wale jakie to straszne! zagraj se.Wydaje mi się,że jedyna taka religijna jestem.
Ty coś piłaś, ja nje xd
UsuńO boziu, wiem, Jasiok w to grał hahaha ♥
Niee, nie takie straszne ;)
No ba,bo ja jestem alkocholik wody i soku oraz picolo.Troche dziwne ,bo pisze AMEN,a jestem niby pijana.Ja nigdy,dzisiaj nie piłam.Kiedyś próbowałam szampana,ale mi nie smakował i jestem bezalkocholową alkocholiczką!AMENNNNNNNNNNNNNNNNNN!
UsuńBezalkoholową alkoholiczką :'D
UsuńHahahahaa teraz mam już pewność, że coś piłaś xd
oj,oj klusecku,klusecku.Ja przysięgam nic nie piłam.
UsuńTaaak, napewno ;)
UsuńI pewnie Adam z Natalią się tak umówili, żeby przyprowadzić ich obojga w to samo miejsce, w tym samym czasie xD super :))
OdpowiedzUsuńNo pewno, że tak było :3
UsuńDzięki, kochana ♥
I pewnie Adam z Natalią się tak umówili, żeby przyprowadzić ich obojga w to samo miejsce, w tym samym czasie xD super :))
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że z relacji Natalii i Adama wyniknie coś więcej 8)
OdpowiedzUsuńHahahaha nooo pewno <3
UsuńŚwietne :)
OdpowiedzUsuńDzięki ♥
UsuńNie wiem co mam napisać. Siedzę i płaczę.
OdpowiedzUsuńWiem, że to może dziwne ale żal mi trochę Jaśka. Widać, że bardzo cierpi po rozstaniu z Martą. Mam nadzieję, że porozmawiają ze sobą na spokojnie, wyjaśnią sobie wszystko i się pogodzą.
No i jeszcze ten Adam. Jego też mi żal. Odkrył o co tak na prawdę chodziło dziewczynie.
I mogłabyś Natalię z Adamem połączyć, chyba by im to na źle nie wyszło. Mogliby się umawiać na podwójne randki =D
Podsumowując to świetny rozdział i nie mogę się już doczekać kolejnego =)
Pozdrawiam <3
Płaczesz? ;_; Seriooo? ;o
UsuńNo mi też, i to strasznie. No widać, widać, ale chyba ona też się trochę nacierpiała, nie?
Adam...No to dość skomplikowany temat...
Właśnie nie uwierzysz, ale tak zamierzam zrobić ♥
Dzięki, kochana ;*
Jak tam czytałam o tym jak Jaśkowi smutno to wyobraziłam go sobie takiego płaczącego no i tak jakoś samo wyszło.
UsuńOczywiście, że się nacierpiała bo on ją oszukał. Obydwoje święci nie są.
Jest mi trochę głupio. Bo mam wrażenie, że czytam Ci w myślach i razem z Tobą tworzę to opowiadanie xD
Nie martw się mi też było smutno, chociaż to ja pisałam xd
UsuńJak to czytasz mi w myślach? Cholera... ;_;
Wiesz już jakie będzie zakończenie :c
Mega :D
OdpowiedzUsuńDzięki <3
UsuńProszę o następny kochana ♥♥♥
OdpowiedzUsuńJutro, mordko ♥
UsuńAa! Niech oni się ppgodza i wrócą do siebie :( czekam na dalszą część! :)
UsuńHahahaha, wiesz, że w ankiecie, którą Risska zrobiła było najpier 11:0 dla Jaśka, a potem 13:3 - ktoś jednak jest za Adamem! xd
UsuńŚwietne! Kocham, kocham, kocham!
OdpowiedzUsuńhttp://les-questions-sans-reponse.blogspot.com/
Ojej! ♥
UsuńMoja kochana ;*
Ja chcę więcej!! *-*
OdpowiedzUsuń* tym razem bez hamskiej reklamy xd *
Hahahaahaha <3
Usuń*chamskiej, kochana, ile razy ja mam cię poprawiać? :'D
Super,super i jeszcze raz super <3 Kochana, pisz dalej bo świetnie ci to wychodzi ! ♥♥ Czekam na więcej *-*
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki i jeszcze raz dzięki <3
UsuńOjej, kochana jesteś ♥
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCzemu mi tu komentarz usuwasz? :C
UsuńKocham, kocham i jeszcze raz kocham! Najlepsze ♥
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki i jeszcze raz dzięki ♥
UsuńMega,mega,mega!!! Czekam na next :*
OdpowiedzUsuńDzięki, kochana ;*
UsuńNie wiem co napisać :') Brak słów, kocham! <3
OdpowiedzUsuńOjej <3
UsuńGenialne 8) chce następny !!!
OdpowiedzUsuńBiorę się do pisania, mordko ♥
UsuńMEGA MEGA MEGA ! Jesteś najlepsza ! Dziewczyno dzięki Tb się znowu uśmiecham ! ♡
OdpowiedzUsuńOjej <3
UsuńSerio, kochana? ♥
Boooziu, bardzo mi miło ;*
Świetne ❤❤ oni się muszą pogodzić!!!
OdpowiedzUsuńPs. Co kradniesz moje powiedzenia u Oliwki?! :*
Ps. ZAPRASZAM: www.froncala.blogspot.com :P
Muszą ♥
UsuńHahahaha, kradnę, kradnę ;*
Oooo! Jak ja kocham twoją reklamę <3