sobota, 21 marca 2015

Rozdzial 21

-Kocham cię-wyszeptał po chwili
-Ja ciebie też-powiedziałam i pochyliłam się w jego stronę, żeby go pocałować. Ledwo co nasze usta dotknęły siebie, a zadzwonił mój telefon.


   Szybko wstałam i poszłam po niego. Zerknęłam na wyświetlacz. Pola.
-Halo?
-Hej, kochana! Obudziłam cię?
-Hm? Nie, nie. Już wstałam.
-Co ty dzisiaj taki ranny ptaszek?
-Tak jakoś. O co chodzi?
-A co? Nie można już normalnie do przyjaciółki zadzwonić?
-Ty nigdy nie dzwonisz bez powodu.
-No dobra, dobra. Moje życie się zmieniło.
-Chłopak?-mruknęłam czując jak Jaś przytula się do moich pleców
-Jak ty mnie dobrze znasz-westchnęła-Piotruś.
-Ooo, mówisz zdrobniale! Czyli już od kilku dni jesteście razem. I czemu mi nic nie mówiłaś?
-Od pięciu jeśli chodzi o ścisłość. Nie mówiłam, bo...sama nie wiem...
-Dobra, wybaczam ci-powiedziałam roześmiana, a wtedy Jaś zaczął mnie całować po szyi
-Musimy się spotkać. Wszystko ci opowiem.
-Yhy...-mruknęłam próbując odgonić natrętnego przytulańca
-To masz dzisiaj czas?
-Janek, przestań!-krzyknęłam w końcu i momentalnie pożałowałam, że to zrobiłam
-On jest u ciebie?!
Cholera...
-No to już wiem dlaczego tak wcześnie wstałaś
-A żebyś wiedziała! Obudził mnie swoim jazgotem!
-Pięknym śpiewem-poprawił Jaś mówiąc do telefonu
-Czyli nie możesz dzisiaj-powiedziała roześmiana Pola-A jutro? Po szkole?
-Ale tak od razu po lekcjach?-spytałam odpychając od siebie Janka-I gdzie byśmy poszły?
-Tak, od razu...Nie wiem, możemy do tej kawiarenki co byłyśmy ostatnio.
-Okej, to do jutra...-mruknęłam i rozłączyłam się.
-Jazgotem?-zapytał Jaś podchodząc do mnie
-Tak, jaz...-przerwałam, bo mnie pocałował. Po chwili jego ręce znalazły się na moich biodrach. Zamruczałam cichutko. Zaczął się cofać ciągnąc mnie za sobą. Położył się na łóżku, a ja na nim. Całowaliśmy się namiętnie, aż jego ręce nie znalazły się pod moją bluzką.
-Jaś-powiedziałam odsuwając się od niego
-Hmm?-wymruczał gładząc moje plecy
-Już dość...
Chciałam wstać, ale mnie przytrzymał.
-Przecież nie robimy nic złego
-Ale może to zajść za daleko
-I tak twojej mamy już nie ma-mruknął całując moją szyję
-Ale ja nie chce, możesz to zrozumieć?!-krzyknęłam w końcu odrywając się od niego. Janek popatrzył na mnie zdziwiony.
-Czemu?
-Po prostu nie mam ochoty...
-Jakoś przed chwilą miałaś
Zacisnęłam usta w wąską kreskę. Miał racje. Ale teraz uświadomiłam sobie do czego może dojść. A ja nie chce tego tak szybko. Usiadłam na skraju łóżka i ukryłam twarz w dłoniach.


*Perspektywa Jasia*

Cholera. Co zrobiłem źle? Starałem się być delikatny i wydawało mi się, że jej się podoba, a tu nagle...Kurde. Czy ona płacze? Podszedłem do Marty i ukucnąłem przy niej. Patrzyłem na nią przez chwilę, aż w końcu odsłoniła twarz.
-Przepraszam...-wyszeptała po chwili
-Nie, to ja przepraszam-powiedziałem szybko i przytuliłem ją. Trwaliśmy w uścisku kilka minut.
-Po prostu nie chce teraz...Nie tak szybko...
-Rozumiem-powiedziałem i pocałowałem ją w czoło na co lekko się uśmiechnęła.
-Kocham cię
-Ja ciebie też, mordko-westchnąłem patrząc jej w oczy-Nawet nie wiesz jak bardzo.
Przez następną godzinę oglądaliśmy telewizje w jej salonie. Siedzieliśmy na kanapie przytuleni do siebie.
-Boże, jakie nudy-mruknęła Marta surfując po kanałach
-To może wyjdziemy gdzieś?-zaproponowałem bawiąc się kosmykami jej włosów
-Tylko gdzie?
-Nie wiem. Do restauracji, kina, na kręgle, spacer...
-Kręgle?
-A lubisz?
-Szczerze to nigdy nie grałam...
-Serio?-zapytałem otwierając szerzej oczy-Ja kiedyś co wieczór grałem z chłopakami
-To mógłbyś mnie nauczyć-stwierdziła uśmiechając się.

Po pół godzinie już przebrani wyszliśmy z domu. Podbiegłem do mojego auta i szybko otworzyłem Marcie drzwi. Uśmiechnęła się i wsiadła. Po chwili zająłem miejsce za kierownicą i ruszyliśmy.
-To gdzieś daleko?
-Niee, kilka minut i będziemy na miejscu-odpowiedziałem uśmiechając się do niej
-Patrz na drogę-mruknęła roześmiana


*Perspektywa Marty*

W końcu dojechaliśmy. Muszę przyznać, że było tu naprawdę przytulnie. No i co najważniejsze było mało osób. W sumie to trochę się bałam, że zbłaźnię się przed Jasiem.
-Może najpierw coś zjemy?-zaproponował obejmując mnie ramieniem
-Już jesteś głodny?-spytałam śmiejąc się
-No ej, już jest pora obiadu...
Nasza rozmowa skończyła się tym, że siedzieliśmy przy stoliku i jedliśmy pizze. Ledwo co zjadłam jeden kawałek, a Jaś już podnosił się z miejsca.
-Ale ja jeszcze nie skończyłam...
-Możesz jeść i grać-mruknął mrugając do mnie, na co ja przewróciłam oczami. Niechętnie podniosłam się z miejsca i ruszyłam z nim w kierunku kas.
-Godzina, czy dwie?-spytał Jaś patrząc na mnie
-Eee...Może być godzina-mruknęłam po chwili
-Czterdzieści złotych-powiedział kasjer
Kiedy Janek zapłacił podszedł ze mną do stoiska z butami. Wybraliśmy odpowiednie rozmiary i założyliśmy je. Ruszyliśmy w stronę toru. Jaś wstukał do systemu nasze imiona, a sekundę później wyświetliły się one na monitorze.
-Okej...Ty znaczynasz
Przełknęłam głośno śline. Cholera. Nie umiem. Chwyciłam najlżejszą kulę.
-Jaś, pomożesz mi?-spytałam cicho na co uśmiechnął się. Ustawia mnie przodem i delikatnie obejmuje w tali. Jego drugą rękę czuję na mojej dłoni z kulą.
-Na trzy wypuszczamy-szepcze mi wprost do ucha, a mnie przechodzi przyjemny dreszczyk-Raz... dwa... trzy!
Razem wypuszczamy kulę, która zaczyna się turlać w stronę kręgli
-Brawo! Zbiłaś siedem! No to teraz jeszcze tylko trójeczka. Spróbuj sama.
-Eee...
-Dasz radę
Westchnęłam. Chwyciłam ponownie za kulę. Ustawiłam się i odetchnęłam głęboko. Wypuszczam kulę, a ta zbija pozostałe 3 kręgle.
-Noo! Brawo! Mówiłem, że ci się uda
Gdy Jaś bierze kulę do ręki kieruję się do stolika. Chwytam do ręki kawałek pizzy po czym się w niego wgryzam.
-Ej, teraz ty!
Odkładam kawałek na mój talerz i udaję się w stronę toru. Tym razem zbijam dziesięć za jednym zamachem przez co Janek wypluwa zawartość swojej buzi
-Jak?!
Zaczęłam się strasznie śmiać. Ta jego mina!
-Oooo boziu! Kiedyś przez ciebie umrę ze śmiechu-powiedziałam uspokajając się trochę
-Serio pierwszy raz grasz w kręgle?
-No...tak...Widzisz, talentu się nie wybiera-mruknęłam roześmiana

Po godzinie kończymy grę. Opadamy zmęczeni na kanapę i bierzemy dużego łyka coli.
-Wygrałem-oznajmia ucieszony Jaś wgryzając się w ostatni kawałek pizzy.
-Co?! To ja miałam 100 punktów, a ty 90!
-Oj, ale przecież ci pomagałem.
-Tylko pierwsze 7 punktów, ale to i tak daje mi przewagę.
-No dobrze, niech ci będzie. Czyli wygrałem.
-No wła...Ej!-krzyknęłam szturchając go w ramię
-Oj, no przecież żartuje-powiedział roześmiany i pocałował mnie w policzek

Kiedy podjechaliśmy pod mój dom było już ciemno.
-No trochę nam się zeszło-stwierdził Jaś otwierając mi drzwi-Tak w ogóle spotykamy się jutro?
-Poniedziałek. Szkoła. Mówi ci to coś?
-Aaa no tak. Ale po lekcjach?
-Pola. Kawiarenka-mruknęłam patrząc na swoje buty-Przepraszam.
-Nie no...Rozumiem. Później się umówimy-powiedział i pocałował mnie w policzek-To ja już będę jechać...
-No dobrze, pa-pożegnałam się z nim

Następnego dnia po lekcjach poszłam z Polą do tej nieszczęsnej kawiarenki. Usiadłyśmy przy stoliku i czekając na kawę zaczełyśmy rozmowę.
-No to opowiedz mi o tym swoim Piotrusiu-powiedziałam roześmiana
-Ooo nie! Najpierw ty mi opowiedz jak tam nocka z Jaśkiem-mruknęła podnosząc jedną brew
-O boziu!-jęknęłam śmiejąc się
-No opowiadaj!
-Nie ma o czym. Przyszedł, obej...-przerwałam, kiedy zobaczyłam parę siedzącą przy oknie.

_____________________________________________________________________

Wybaczcie, 
wczoraj miałam najgorszy dzień w moim życiu.
Nie mogłam wstawić.
Nie wyrobiłam się.
Znowu.
Ale za to macie mega długi, mordki <3


Czytasz? Komentuj!

♥ Dziękuję, że poświęciłaś czas na przeczytanie tego opowiadania  ♥

Zapraszam rowniez na  mojego aska

42 komentarze:

  1. Jaką parę?!? Czyżby Natalia i Adam wkroczyli do akcji? ;D wgl myślałam, że zapomniałaś o nas, bo rozdziału nie było xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurde, nie powiem ci :'D
      No nie było, ale teraz jest taki MEEEGA długi, więc się ciesz xd
      Nie mogłam wstawić, nie miałam czasu...

      Usuń
  2. Świetny rozdział =D
    Rozwalił mnie ten tekst o jazgocie Jaśka xD
    I jego miny oraz zachowania podczas grania w kręgle po prostu genialne i zabawne.
    Ty mi nawet nie mów, że w tamta para przy oknie to Jasiek z jakąś dziewczyną. Bo zatłukę go normalnie, popamięta mnie chłopak.

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie na nowy rozdział <3

    P.S. Kochana, co się stało, że napisałaś, iż miałaś wczoraj najgorszy dzień w życiu? Mogę Ci jakoś pomóc?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, kochana ♥
      No jaka to będzie para to się przekonasz w następnym rozdziale ;3
      Może będziesz musiała go zatłuc? :c
      Biegnę czytać! :'D

      Niee, to tak ogólnie. Moje sprawy ;)

      Usuń
    2. Mam teraz nowe przypuszczenia co to może być za para. I mam nadzieję, że mam rację.
      Nie za bardzo mi to pasuje. Nie dałabym rady jakbym go zobaczyła. Nawet jakbym szła na niego z nożem to pewnie bym go upuściła i poszła go przytulić.

      Ale jak coś, to zawsze służę pomocą. Pamiętaj =D

      Usuń
    3. Hahahah, seeeerio? :'D
      Ja bym nawet z nożem do niego nie podeszła...

      Ok, ok ;) Zapamiętam ♥

      Usuń
  3. Kocham Cię za to <3 Jak zwykle meeega *-*
    Zapraszam do mnie ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja Cię kocham za to, że to czytasz ♥
      Dzięki, kochana ;*

      Usuń
  4. Kto to jest? Nie będę przez ciebie spać :0
    Rozdzialik mega 💋💋

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahaha, nooo kochana moja ♥
      Zaśniesz, wierzę w ciebie! Przytulisz plakat Jasia i zaśniesz :'D

      Usuń
  5. Mega krótki! haha <3 Kocham twojego bloga :3

    Zapraszam do mnie:
    http://fictionjd.blogspot.com :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mega krótki, noo ja cie zaraz zabijeeee xd
      Dzięki, kochana ♥

      Usuń
    2. Możesz mi mówić Julia :* Możesz mnie zabić, ale tylko wtedy kiedy Marta i Jaś będą po ślubie :')

      Usuń
    3. Po ślubie? :'D
      WHAT? XD

      Usuń
  6. Hej to ja Jagoda, MadBerry, CrazyBerry (
    mów Jagoda)
    Świetne♥♡♥♡♥♡ Jak zawsze w sumie :)
    Założyłam wczoraj bloga i narazie jest tam króciutki rozdział pierwszy
    Zapraszam:
    www.my-life-is-crazy-jas.blogspot.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jagodo! XD
      Będę na Cb mówić Jagódka :3
      Przy okazji - piękne imię ♥

      Blog świetny, tylko rozdział stanowczo za krótki :c

      Usuń
  7. MUAHAHAHAHA Czyżby na moje żądanie sceny +18?Kurna znowu ją zdradza?AHH.Mam taki pomysł,bo Jasiek umie jeździć radarem foczek?No więc niech ją nauczy jeździć autem tak jak mój tata mnie wczoraj.Czekam na nexta.AMEEEEEEEEEN.

    PS.Szybo pisz,bo przez okno wyskoczę z nożyczkami i różdzką Harrego Pottera i cię znajdę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. +18 ? :'D
      Ja tam nigdzie nie widzę takich scen xd
      Jasiek umie jeździć radarem foczek, ale jak nauczy Martę to będzie to radar foczków hahahaha :'D

      What?! Znowu piłaś? hahahaha ♥

      Usuń
    2. A kto powiedział ,że jego radarem foczek?Nie ja w czoraj chciałam zabić kolegów z klasy i chciałam wyjść przez okno,aby ich zaciumać nożyczkami i ruzdzką harrego pottera i wołałam przez okno ,,E debile chdzicie tu" i jak wyjrzałam przez nie za 3min to słyszałam śpiewy a puźniej chyba ich potrącił samochód,bo nie jazgotali i się wkurzyłam ,bo miałam być pierwsza

      Usuń
    3. Hahahaha XD
      Wgl ja też miałam podobnie, że mój kolega Błażej miał przebiec przez ulice(a nie było pasów) i tak nic nie jedzie, ale on się rozgląda i nie mógł. To nagle jedzie samochód, i już jest blisko niego, to Wiciu krzyczy: "TERAZ!" XD
      Ale nie pobiegł i nie wpadł pod koła :c

      Usuń
    4. Ale nie o to chdzi jeśli to cztacie ZNAJDĘ WAS!Informacja dla Kuby M.,Filipa S. i Kacpra Cierpika C.

      Usuń
    5. Hahahahahah xd
      A jak wpadli pod koła i nieżyją? :'D

      Usuń
    6. To jestem fohnięta na kierowce,albo wczoraj straż przarna jechała radarem foczek i podrywała mnie,trąbił,a ja takie WTF!

      Usuń
    7. Hahahahaha :'D
      Ja takich przygód nie miałam ;c

      Usuń
    8. Bo takie przygody tylko ze mną i wiesz co ci powiem zazdroszczę twoim przyjaciółką że się z tobą przyjaźnią nawet nie wiesz ile bym dała by się z tobą zakolegować.

      Usuń
    9. Ojej ♥
      Kochana, my się już kolegujemy xd
      No, ale w realu napewno byśmy się zaprzyjaźniły ;*

      Usuń
    10. Kochana mamy 2 godz. drogi do siebie

      Usuń
  8. Uwielbiam<3 ale nie moge doczekać się rozdziału +18 8)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ♥
      Hahahahaha, nie wiem, kiedy będzie +18 xd

      Usuń
  9. Wow! GENIALNE! Bardzo mi się podoba. Czekam na dalszy rozwój wydarzeń. :] 8)

    OdpowiedzUsuń
  10. Superr <3 tylko nie pisz, ze to bedzie Jasiek, ok? Prosze xD dopiero co sie pogodzili :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Jaki fantastic!!! <333 Taki mega rozdzialik! Marta jeszcze nie gotowa, a ten tak naciska ... W ryj! :D Nie no żarcik taki ;P To opowiadanie jest takie wciągające! Znalazło się w najlepszym folderze "Opowiadanie o Jasiu ♥" Możesz być dumna :')

    http://the-world-is-threatened-smav.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej! ♥
      Jestem dumna :3
      Noo, naciska, naciska, a ta nie gotowa :c

      Usuń
  12. Ohohoho! Co to za para? ! No musze się dowiedzieć czy to Natalia i Adam! :D Tak fajnie się bawili Jaś z Martą w tym rozdziale, słoooodko <33 Buziaki :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurde, wszyscy się domyślają, że to może być Natalia i Adam...Nie to, że tak jest, niee, no skąd XD
      Noo tak słodko ♥

      Usuń
  13. Ohohoho! Co to za para? ! No musze się dowiedzieć czy to Natalia i Adam! :D Tak fajnie się bawili Jaś z Martą w tym rozdziale, słoooodko <33 Buziaki :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie musisz mi pisać tego pięćset razy, mordko ;*

      Usuń
  14. Jest mega !❤️❤️❤️

    OdpowiedzUsuń

Komentuj,bo nawet nie wiesz jak to motywuje :)